Oczywiście na razie tylko z kartonów.
Najpierw namalowaliśmy na podłodze zarysy ścian. Nie obyło sie oczywiście bez problemów – okazało się, że kupiona w celu znacznego ułatwienia pracy poziomica ze wskaźnikiem laserowy spełnia swoje zadanie tylko po części. Poziom i pion pokazuje prawidłowo, ale przystawka dzięki której mieliśmy mieć możliwość wyznaczać kąt prosty nie działa prawidłowo. Różnica wynosi około 5cm na 2,5 m. Całe szczęście, że to zauważyliśmy – wróciliśmy więc do sprawdzonych metod pomiaru kątów za pomocą przykładnicy.

Następnie w miejscach w których będą ściany postawiliśmy kartonowe przepierzenia. W miejscu mebli kuchennych stoły robocze, a w pozostałych miejscach meble z kartonu.

Przy okazji zdecydowaliśmy się jednak na drzwi przesuwne pomiędzy kuchnią i łazienką, a ja zostałem przekonany co do szklanych drzwi do sypialni.

Pozytywnym aspektem tego dnia było to, że wszystko nam się zmieści, i kuchnia nie będzie tak mała jak na papierze :-).