Relację czas uzupełnić

Sobota, 26 maja 2007

Rano wyruszyliśmy do Drefametu – trzeba było się do końca rozliczyć za drzwi. Nie chcieliśmy płacić za całość dopóki nie będą zamontowane, ale powiedzieli że jakby coś było nie tak to nie podpiszemy monterowi odbioru. Akurat monter przyjechał – równo z nami, z naszymi drzwiami na dachu samochodu. Do Sopotu ruszyliśmy razem, żeby wiedział gdzie jechać i nie zgubił nam się po drodze.
Na miejscu musiałem pomóc wnieść drzwi, bo montażysta – jak go nazywają – myślał że to jakiś domek i przyjechał sam, bez pomocnika, a tu trzeba wnieść drzwi na trzecie piętro.

Przy okazji – sąsiadowi robili remont instalacji elektrycznej – na klatce rozpierducha, kują bruzdy itd.

Pierwsza niespodzianka – całkiem przyjemna: drzwi od wewnątrz mają taki sam wzór jak od zewnątrz. Sprzedawcy upierali się że od wewnątrz będą gładkie. Całe szczęście sami nie wiedzą co sprzedają ( na stronie producenta można się dopatrzeć wzoru od wewnątrz).
Stare drzwi wymontował w parę minut, instalacja nowych zajęła mu może trzy godziny i proszę …

Najlepszą rekomendacją były słowa Agaty – Warto było …. Czyli nasz wybór był słuszny

Drzwi wejściowe

Drzwi wejściowe - widok od wewnątrz, z przedpokojuDrzwi wejściowe - widok od zewnątrz, z klatki

Drzwi obudowane od zewnątrz, opaski przykręcone, zamki założone. zawiasy wyregulowane itd.
Najlepsze w tych drzwiach – oprócz wyglądu jest ich szczelność. Hałasy z klatki zmniejszyły się o połowę.
Oczywiście nie obyło się bez problemów – nie przywiózł wizjera, i jak widać sprzedawcy zapomnieli nam powiedzieć, ze warto by było kupić osłony na zawiasy. No cóż … nie może być wszystko idealnie – zamówiłem osłony telefonicznie i od razu odbiorę wizjer. Otwór pod wizjer montażysta wywiercił od razu – na wysokości oczu Agaty. 😀

Reakcja sąsiadów na nowe drzwi: Mieliście takie porządne drzwi, a wstawiliście białe, drewniane

Drzwi były cały czas otwarte, mieliśmy więc wizyty wszystkich po kolei sąsiadów w mieszkaniu – na inspekcji … . Podobało im się w środku – przynajmniej tak mówili.

Stare drzwi znieśliśmy razem z monterem i wystawiliśmy przed kamienicę – zniknęły po 20 minutach. 😛

Gdy już goście sobie poszli, zabraliśmy się do swojej roboty.

Korek w garderobie

Podłoga w garderobie, podkład pod deski z korka

W garderobie położyliśmy podkład z korka. Na tym będzie leżała podłoga.

Agata maluje ścianę

Agata maluje ścianę cerplastem

Jak pisałem poprzednio Agata wymyśliła sobie, że by ujednolicić fakturę ściany z MDFu, pokryje pomalowaną już ścianę szpachlą gipsową. Przy powtórnym malowaniu pod wałkiem złaziło wszystko i szpachla i farba spod spodu. Musieliśmy zdrapać co się dało i pokryliśmy wszystko Cerplastem, na to przykleimy tapetę szklaną i dopiero to wszystko zaszpachlujemy – jak na drugiej ścianie w kuchni

Sobota, 2 czerwca 2007

Zaczęliśmy od zabudowy drzwi wejściowych.

Podkładki pod obudowę

Drzwi wejściowe - podkładki pod wewnętrzną zabudowę

Przykręciliśmy do futryny klocki, do których będziemy mocować listwy maskujące i wewnętrzną opaskę. Niestety nie mogliśmy od razu przykręcić listew … bo ich nie mamy ! W Castoramie w Gdańsku-Osowie nie chcieli nam dociąć na pile takich cienkich listew. Tłumaczyli się że mają zakaz.
Mówi się trudno, pojedziemy do Rumii – tam nam dotną.


Byliśmy w Rumii w sobotę. Czekaliśmy 30 minut i gotowe listwy leżą w samochodzie. 😀

Potem zabraliśmy się za drzwi do sypialni.

Dolny zawias do drzwi szklanych

Zawias dolny do drzwi szklanych

Zaczęło się łatwo. Przykręciliśmy na dole model podłogi. Przykręciliśmy zawiasy do szkła, przystawiliśmy drzwi i okazało się, że drzwi się mieszczą … ale zawiasy nie 🙁

Górny zawias do drzwi szklanych

Zawias górny do drzwi szklanych

Musiałem więc trochę porzeźbić górną krawędź otworu drzwiowego, tak żeby zmieścił się tam zawias. Niezbyt spodobało się to Agacie, ale jakoś to przeżyję 🙂

Wymyśliliśmy jak zrobimy węgarki. Najpierw chcieliśmy przykleić listwy drewniane lub z MDFu, ale mają mieć wymiar w przekroju około 10 × 10 mm. Naprawdę cienkie zapałki. Wpadliśmy na pomysł że przykleimy tam listwy aluminiowe.


Znaleźliśmy takie w Castoramie, ale to są typowe aluminiowe listwy. Kolor właściwie szary, bez połysku. Już z takich korzystaliśmy. Natomiast w Praktikerze mają też listwy z połyskiem, wystarczy trochę je zmatowić papierem ściernym, trochę podpolerować i będą dobrze zgrywały się z zamkiem i zawiasami ze stali nierdzewnej.

Klamka i zamek

Klamka drzwi

Zastanawialiśmy się też nam zamkiem i klamką. Tutaj na zdjęciu jeszcze bez wklejonej srebrnej taśmy, tak że widać przez szkło zamek od środka.
Wszystko jest w porządku, ale gdybyśmy mogli skrócić klamkę o ok 15 mm. to byłoby idealnie – spróbujemy, daliśmy Teściowi do oceny. 😀

Przymierzyliśmy następnie drugie drzwi – te do małej łazienki. Tam sytuacja jest identyczna – też będziemy musieli porzeźbić, żeby zmieścić zawias.

Spisaliśmy sobie listę wszystkich śrubek, które będą nam potrzebne. – przecież nie mogą być takie jak na zdjęciach powyżej :-P.