Ja murowałem ściany, tzn. wyrównywałem nierówności, wypełniając szpary i wgłębienia zaprawą cementową — czyli usuwałem luzy między cegłami. Agata zabrała się za równanie podłogi w łazience. Walka trwała do ostatniego milimetra, musi być idealnie. Początek jest niezły – mamy już jakiś punkt odniesienia. Do Gdyni pojechaliśmy gdy zaczęliśmy juz mdleć z głodu.
remont w Sopocie
historia budowy naszego mieszkania
walczymy o każdy mm.
czwartek, 4 sierpnia 2005 r. ·
Mieszkanie ·
Możliwość komentowania walczymy o każdy mm. została wyłączona
Leave a comment
RSS feed for comments on this post.Sorry, the comment form is closed at this time.
Wpis archiwalny
Posted on czwartek, 4 sierpnia 2005 r. o 22:43 r.Kategorie : Mieszkanie
Both comments and pings are currently closed.