Dojechaliśmy do Sopotu z mocnym postanowieniem zabrania się od razu do roboty. Niestety już na wejściu spotkała nas niemiła niespodzianka. Niewyregulowany, zepsuty samozamykacz opadł i uszkadza drzwi. Mimo tego, że dzwoniłem do administracji i zgłaszałem awarie, prosiłem o szybką reakcję, to nikt nic nie zrobił.
Zabezpieczyłem to jak się dało i poszliśmy dalej do góry, do swojej roboty.
Najpierw schowaliśmy pod podłogę plątaninę kabli. Te lecące przy ścianach wcisnęliśmy pod podłogę. Zabezpieczyliśmy potem szparę pomiędzy podłogą, a ścianą styropianem. Potem w końcu udało mi się przekonać Agatę, aby zamiast styropianu który kruszy się i łamie używać sztywnej pianki z której zrobione są usztywnienia do pakowania komputerów. Łatwo to się docina, można to mocno ścisnąć. i spełniła swoje zadanie — chroni przed spadającymi z góry śmieciami, czyli przed tynkiem i gruzem. A dziś zamierzaliśmy całkiem sporo tego zrzucić :-).
Agata zabrała się za tynkowanie ścian, a właściwie za łatanie dziur, których narobił Romek przy skuwaniu tynku. Ja natomiast zacząłem zbijać tynk, którego Romek nie zrzucił ze ścian.
Nieszczęścia chodzą parami — popsuł nam się kabel od flexa
, a więc nie mogliśmy, ani wykuć bruzd na kable — bo młot jest w naprawie, ani nie mogliśmy ich wyciąć — bo nie działała szlifierka kątowa. Nie za bardzo uśmiechała nam się zabawa z ręcznym przecinakiem.
Podczas przerwy na drugie śniadanie zaczęliśmy dyskutować na temat centrum medialnego
🙂 czyli gdzie będzie się znajdował telewizor, a gdzie sprzęt i dokładniej przyjrzeliśmy się słupowi przy kominie. Okazało się, że cegły które stoją między nim, a kominem są po prosty postawione jedna na drugiej. Przewiązana z kominem, nie jest co druga cegła — jak być powinno — a co 5-6. Długo się nie zastanawialiśmy — już po chwili nie było cegieł — była za to kupa gruzu.
Do wieczora już tylko murowaliśmy — na dwa wiadra. Zmieniliśmy zaprawę z Zaprawy cementowej Dublet M-15 Mpa, na Zaprawę Murarską Dublet 4Mpa, to naprawę była zmiana na lepsze. Już nie potrzebujemy tak betonowych
ścian, a praca jest o wiele przyjemniejsza.