Właśnie wróciłem z Sopotu, ze spotkania z prawdopodobnym przyszłym kierownikiem budowy – Markiem.
Obejrzał mieszkanie, wyraził swoją opinię, podpowiedział parę rzeczy. My podeślemu mu dokładne rysunki , a on w najbliższym czasie podeśle kosztorys. Agata, która wie jak jego ekipa pracuje bardzo by chciała, żeby to oni robili. No cóż – mam nadzieję, że się dogadamy.