Rano o 803 zadzwonił do mnie szef firmy robiącej remont elewacji i powiedział, że zrobili próbki kolorów opierzeń. Wsiadłem więc zaraz w samochód i pojechałem do Sopotu.
Niestety to co pokazali nie miało nic wspólnego z projektem. Jeden kolor to ciemny brąz, a drugi ten sam brąz tylko rozbielony – wpadający w fiolet zresztą. Bez sensu – odrzuciłem obie propozycje.
Po południu zadzwonili jeszcze raz – i powiedzieli że mają bardziej oliwkowy
Skończyło się tym, że pierwszą warstwę farby na ocynk położą białą, a na to dorobią kolor z komputera … i będzie taki jak na projekcie.