Zaloguj się

Ostatnie wpisy / Archiwa

Raport z soboty.

Nowy młotek

Sobotę zaczęliśmy od telefonu do OBI — oczywiście okazało się, że nasz młot już jest. Pojechaliśmy więc go odebrać. Chcieliśmy też się dowiedzieć Co mu było ?, ale na miejscu okazało się, że … po prostu dali nam nowy młot. gwarancja znowu dwa lata .. nic tylko się cieszyć.

Po drodze na Helską odebraliśmy jeszcze uchwyt na skrzynki kwiatowe zrobiony przez Agaty tatę. Załadowaliśmy uchwyt na dach (bo do środka się nie mieścił — 1.60 m długości.) i popędziliśmy do Sopotu. Na 1030 umówieni byliśmy z panem Wojciechowskim, który chciał jeszcze zrobić parę zdjęć do swojej opinii.

Ten miły, starszy pan podał nam tą straszliwą nazwę robala, o którym możecie poczytać niżej porobił swoje zdjęcia, a my do roboty.

Zima

Zdecydowanie zima tuż tuż. Było zdecydowanie zimno, choć może minimalnie cieplej niż ostatnio. Musimy w końcu przynieść termometr. Grzanie piecem niewiele dawało — nim naprawdę solidnie się nagrzał już się zrobiło ciemno i czas było jechać do domu.

Elektryka nawala ?

Coś się poluzowało w instalacji elektrycznej. W tej chwili wszystkie nowe kable podłączone są do jednego, starego bezpiecznika i gdy ktoś szarpnął kabel wyrwał go spod śrubki – musiałem to trochę porządniej podłączyć, żeby wogóle można było zapalić jakieś światło i nie pracować po ciemku.

Sz. P. Wentylator

Zgodnie z umową zadzwoniliśmy w piątek, (a właściwie to Agata zadzwoniła) do pana od wentylacji. Umówiliśmy się, że ktoś od niego podejdzie po południu. Dziś zadzwoniliśmy, żeby ustalić konkretną godzinę. Po chwili oddzwonił i powiedział, że o 15 ktoś podejdzie. Oczywiście o 16 jeszcze nikogo nie było. Zgodnie z dobrymi radami Agaty zadzwoniłem nim się zrobiło całkiem ciemno. Niestety nic to nie dało — nie wyrobili się — będziemy musieli się umówić w tygodniu.

Pianka i pył

Gdy w czwartek rano przyjeżdżałem pod pracę zauważyłem, że koledzy wyrzucają do kontenera na śmieci opakowania w których przyjeżdża do nas sprzęt najróżniejszy. Niestety nie zdążyłem ich powstrzymać i aby pozyskać ten cenny surowiec musiałem trochę ponurkować w kontenerze 🙂 — na szczęście nie za głęboko.
Ten surowiec to kształtki do pakowania z pianka polietylenowej — rewelacyjny materiał do wypełniania np. szczelin dylatacyjnych między podłogą z płyt OSB, a ścianą albo jako listwy dystansowe pomiędzy deskami dachu, a wełną mineralną poniżej. Usiłowałem przekonać do tej pianki Agatę juz wcześniej, ale udało mi się to w pełni dopiero gdy zaczęło nam brakowac grubego styropianu.

Wiertło koronowe ToyaAgata więc cięła kształtki opakowań na paski o wymiarach 1.5 × 3 cm i przyczepiła je pod deskami nad (przyszłym) sufitem, a ja wycinałem otwory pod puszki (korzystając z tego, że odzyskaliśmy młot i jego uchwyt SDS Plus — bo nasze wiertło koronowe ma właśnie taki adapter) i kurzyłem (jak najmniej się dało !!!) wycinając bruzdy pod kable w gazobetonie.


PS Trading
Po dokładnych oględzinach okazało się, że nasze wiertło koronowe to nie Toya, a Condor czyli marka własna P.S. Trading.

Przy okazji wycinania otworów w kominie oczywiście udało mi się przewiercić na wylot więc musieliśmy rozrobić trochę zaprawy, żeby zalepić te dziury.

Miotła, zmiotka, gruz i śmieci

Na koniec trochę jeszcze posprzątaliśmy, żeby następnym razem mieć jak wejść i biegiem do samochodu, do domu zagrzać się trochę !!!
Jak na te warunki, na tą temperaturę to chyba dość pracowicie i efektywnie spędzony dzień.

 sobota, 26 listopadaa 2005 r. · Mieszkanie,Zdjecia · Możliwość komentowania Raport z soboty. została wyłączona

Spuszczel i inne robale

Hylotrupes bajulus

Spuszczel domowy Hylotrupes bajulus

Spuszczel domowy

Imagines latają od czerwca do sierpnia w gorące dni, jaja składają w spękania drewna drzew iglastych, nigdy liściastych, na tarcicy, płotach, słupach, belkach i meblach w domach. Larwy żerując w drewnie tworzą z niego sypką, pylistą, silnie ubitą mączkę, która pozostaje w chodnikach i nie zostaje wydalona poza żerowisko. Zniszczenia drewna żerem larw są ukryte, lecz mogą być bardzo duże. Przepoczwarczenie następuje po 3-10 latach żerowania pod powierzchnią drewna. Młody chrząszcz opuszcza żerowisko wygryzionym owalnym otworem o postrzępionych brzegach.
Larwy spuszczela mogą wyrządzać bardzo duże szkody w belkowaniu domów i innych budowli, jeśli elementy te nie zostały zaimpregnowane. Żerują w bielu dobrze ogrzanym przez słońce lub np. grzejniki w budynkach.

Ładny robal prawda ?

spuszczel domowy

To są prawdopodobnie te chrząszyki które u nas były w wieżyczce.
Kiedyś myśleliśmy, że to wołek (Sitophilus, Calandra) a raczej Cynaeus angustus albo inny Tenebrio molitor — jakoś tak nam pasowały zdjęcia larw ( i ich wielkość – do 1.5 cm) i nie myśleliśmy, że to szkodniki drewna, a raczej, że to amatorzy ptasich odchodów. Chrząszczyki już mniej pasowały do wołków, były za duże, lecz siła autosugestii jest olbrzymia.
Oczy otworzył nam p. Wróblewski — który robił wycenę techniczną wieżyczki..

Tak chodzę po internecie i szukam zdjęć robali i oto co znalazłem:

Mącznik młynarek (Tenebrio molitor)

mącznik młynarek

Mącznik młynarek (Tenebrio molitor)
Jakąś taką znajomą mordkę ma — więc może to nie było to najgorsze świństwo, to co spadało tonami z sufitu w towarzystwie pająków ???
Dobrze chociaż, że ptaszników tam nie było brrr …..

Są jeszcze inne możliwości:

  • Zagwoździk fioletowy

    Gatunek ten może być mylony ze znacznie mniej destruktywnym zagwożdzikiem fioletowym ( Callidium violaceum L.)

  • skórnik słoniniec

    skórnik słoniniec ( Dermestes lardarius L. ) i skórnik natrupek ( D. frischii Kug. ). te natomiast żywią się ptasią padliną.

Jednak po dokładnym obejrzeniu zdjęć odrzuciliśmy te hipotezy 🙁

 sobota, 26 listopadaa 2005 r. · Mieszkanie,Zdjecia · Możliwość komentowania Spuszczel i inne robale została wyłączona

Przesuwa się termin zakończenia robót

Wczoraj wieczorem podjechaliśmy do Castoramy i zapakowaliśmy do samochodu trzy 30-sto kilogramowe worki maszynowego tynku gipsowego Knauf MP75 i 4 25-cio kilowe worki z zaprawą murarską Dublet MP-4. Razem nam wyszło 190 kg — do samochodu.

Dziś pojechaliśmy do Sopotu i nim się przebraliśmy już zadzwonił domofon — przyszedł pan W. z synem robić ocenę stanu technicznego wieżyczki. Obejrzeli, pomierzyli, pokrecili głową, potem chwilę porozmawialiśmy, jeszcze wleźli na dach, żeby pomierzyć z zewnątrz.

Załamali nas trochę.

Do wymiany jest całe poszycie, główne belki są zeżarte przez robaki i spróchniałe – częściowo też do wymiany, jak również jeden ze słupów w ścianie. Dodatkowo trzeba wykonać wzmocnienie pod łączeniem belek niosących dach. Najpierw chcieli tam wstawić słup — ale wypadłby on dokładnie pośrodku wejścia do sypialni, więc zaproponowali zrobienie tam drewnianej ramy opierającej sie na dwóch słupach przy ścianach. A po pierwsze: tego wszystkiego nie da się zrobić teraz, zaraz.
A po drugie takie roboty na pewno uszkodzą wnętrze, ścianki i wykończenie. Jedyną radą (jeżeli chcemy skończyć remont na wiosnę) jest zamknięcie tego pomieszczenia, odcięcie go od reszty mieszkania i wykończenie po remoncie wieżyczki.

Znowu przecieka nam dach.

C.I.P.A.

Dopóki tylko padał deszcz wszystko było w porządku. Ale spadło trochę śniegu, poleżało przez noc i zaczęło topnieć. Na podłodze mokra plama, w dwóch miejscach między deskami kapie, a folia pod dachówkami mokra jest od samej góry. Wygląda na to, że gdzieś podcieka przy oblachowaniu, jakiś kapinos czy inne badziewie jest źle wyprofilowane i podcieka pod folię.

!!! TRAGEDIA !!!

Z powodu mojego wku* … ^#.&%^$@!# … *nia tylko wniosłem na górę 1/5 tony zaprawy, wyciąłem flexem parę bruzd pod kable. Agata trochę wyrównała ścianę i …

… tu nastąpił dość nieprzyjemny epizod, który jedynie przemilczeć można …

… i do domu.

 sobota, 19 listopadaa 2005 r. · Mieszkanie,Zdjecia · Możliwość komentowania Przesuwa się termin zakończenia robót została wyłączona

Zepsuł nam się młotek.

Już ostatnio, gdy kułem bruzdy pod kable, nasz młot pneumatyczny coś się zacinał. Nie pracował płynnie, wydawał dziwne dźwięki. . Zawieźliśmy potem młot do Gdyni, aby wywiercić parę dziur w piwnicy i okazało się, że jesteśmy w stanie zatrzymać ręką wiertło. Chyba nawaliło sprzęgło, no i kabel przerywa.

Młot pneumatyczny 850 W LE - BH 826
To już drugi taki nasz młotEinhell z serii limitowanej na 40-lecie firmy. Poprzedni został ukradziony, więc kupiliśmy jeszcze jeden. Zdecydowaliśmy się na niego, bo już zdążyliśmy się do niego przyzwyczaić, pracował bardzo dobrze, skuliśmy już kilka ścian, parę ton tynku. Niestety jego następca nie był już tak udanym egzemplarzem.

W Obi młot przyjęli do reklamacji bez problemu, ale termin to 14 dni … roboczych. Czyli wobec czekającego nasz w najbliższy piątek Święta Narodowego może się to przeciągnąć do 3 tygodni. A my mamy przed sobą jeszcze sporo kucia i wiercenia. Może uda się odzyskać nam wcześniej nasze narzędzie.

 niedziela, 6 listopadaa 2005 r. · Mieszkanie,Zdjecia · Możliwość komentowania Zepsuł nam się młotek. została wyłączona

Pierwsze drzwi, drugie drzwi, ściana

Po wczesno-popołudniowym wynoszeniu desek, zabraliśmy się za prace konstrukcyjne. Agata z ojcem zamocowała szynę do drzwi przesuwnych naściennych — miedzy przyszłą kuchnią, a łazienką.W tym czasie ja szalałem z flexem wycinając wystające druty i docinając przy ścianach płyty OSB.

Uwaga: Nie docinajcie płyt drewnianych szlifierką kątową z tarczą do metalu — wydobywa się prz tym strasznie dużo dymu, a płyta może się nawet zapalić.

Potem już wszyscy razem zmontowaliśmy kasetę do drzwi przesuwnych, która znajdzie się między sypialnią i garderobą. Przy okazji powstała nasz pierwsza ścianka wewnętrzna. 🙂

Kaseta GustavsonZmontowana kaseta Gustavson oparta o ścianę.

Agata nogą zamiata

Agata sprząta salon. Nie widać już desek na środku.

 sobota, 5 listopadaa 2005 r. · Mieszkanie,Zdjecia · Możliwość komentowania Pierwsze drzwi, drugie drzwi, ściana została wyłączona