Zmieniliśmy koncepcję kuchni i jadalni
Na Helską trafiliśmy dość póżno – miałem kłopoty z wczesniejszym wyjściem z pracy – więc żadnych poważnych prac nie prowadziliśmy. Oczywiście z powodu Idea Prokom Open wszystkie miejsca parkingowe na naszej ulicy były zajęte. Musieliśmy zaparkować na posesji, za bramą. Może to i dobrze – niech sąsiedzi się przyzwyczajają, żeby zostawiać też miejsce dla nas.
Od razu po wejściu zabraliśmy się za sprawdzanie słuszności nowej koncepcji Agaty.
- Przeniesienie stołu zabudowanego pomiędzy słupami, do przestrzeni salonu. Wstawienie normalnego, ewentualnie rozkładanego, wolnostojącego stołu
- Przedłużenie roboczego blatu kuchennego na drugą stronę przejścia, tak by znalazł się też częściowo pod skosami.
- zakończenie tegoż blatu, nadstawką – takim mini barem
To ostatnie jest o tyle dziwne, że Agata zawsze była przeciwna barom w domu. Ale w tym wypadku nie będzie to typowy bar, a raczej „lada podawcza” :-).