Zmieniliśmy koncepcję kuchni i jadalni

Na Helską trafiliśmy dość póżno – miałem kłopoty z wczesniejszym wyjściem z pracy – więc żadnych poważnych prac nie prowadziliśmy. Oczywiście z powodu Idea Prokom Open wszystkie miejsca parkingowe na naszej ulicy były zajęte. Musieliśmy zaparkować na posesji, za bramą. Może to i dobrze – niech sąsiedzi się przyzwyczajają, żeby zostawiać też miejsce dla nas.
Od razu po wejściu zabraliśmy się za sprawdzanie słuszności nowej koncepcji Agaty.

  1. Przeniesienie stołu zabudowanego pomiędzy słupami, do przestrzeni salonu. Wstawienie normalnego, ewentualnie rozkładanego, wolnostojącego stołu
  2. Przedłużenie roboczego blatu kuchennego na drugą stronę przejścia, tak by znalazł się też częściowo pod skosami.
  3. zakończenie tegoż blatu, nadstawką – takim mini barem

To ostatnie jest o tyle dziwne, że Agata zawsze była przeciwna barom w domu. Ale w tym wypadku nie będzie to typowy bar, a raczej „lada podawcza” :-).