W końcu się zdecydowaliśmy – bierzemy okna z Oklandu. Dali nam najlepsze warunki, okna mają ładne i się nie dziwili, że chcemy machoń malowany na biało.
Klamka (srebrna zresztą) zapadła – wpłaciliśmy zaliczkę. Teraz pozostało nam tylko czekać. Odbiór i montaż w połowie lipca.