Zaloguj się

Ostatnie wpisy / Archiwa

będziemy mieszkać w Sopocie

Znaleźliśmy ogłoszenie w internecie, że ktoś chce sprzedać mieszkanie w Sopocie. Nigdy wcześniej nie braliśmy pod uwagę Sopotu, przede wszystkim ze względu na cenę, ale ta oferta wyglądała na wartą bliższego przyjrzenia.

Rodzaj nieruchomości MIESZKANIE
Numer oferty FA00280s
Miejscowość SOPOT DOLNY
Ulica HELSKA
Powierzchnia 52.3
Liczba pokoi
Piętro/Kondygnacja 3/3
Ogrzewanie GAZOWE
Cena (tys.) ___,00 tys ZŁ.;
Opis oferty Mieszkanie bardzo ładnie położone blisko morza w przedwojennej kamienicy. Pokoje 19, 12m2, kuchnia 10m2,łazienka i pomieszczenie gospodarcze. Podłoga – deski. Skosy, okna drewniane, woda ciepła – junkers, ogrzewanie gazowe. Mieszkanie w trakcie wykupu. Cena do negocjacji.;
Kontakt w sprawie oferty:
FACTOR NIERUCHOMOŚCI
Ul. WŁADYSŁAWA IV 36A/2, 81-364 GDYNIA
Tel. 620-81-56 , Fax 661-79-27
E-Mail: factorgdynia@poczta.onet.pl

Zadzwoniliśmy więc do agencji, która sprzedaje to mieszkanie i umówiliśmy się na oglądanie.

Oczywiście wcześniej pojechaliśmy obejrzeć okolicę. Miejsce super. 200 metrów od plaży. Cisza, spokój, po prostu super – stare kamienice, piękne okna.

Na miejsce przyjechaliśmy po ciemku. Okazało się, że tuż po nas przychodza oglądać następni chętni, a przed nami też już ktoś był. Widać zainteresowanie spore.
Gdy weszliśmy do mieszkania i oblecieliśmy je w kółko (tak, tak — da się po nim chodzić w kółko !!!) Agata spojrzała na mnie i powiedziała — bierzemy — nic lepszego nie znajdziemy.
Podpisaliśmy krótką umowę (Agatka jeszcze stargowała 12 tysięcy od ceny wyjściowej) i no cóż – będziemy mieszkać w Sopocie

Oczywiście nie od razu. Mieszkanie jest jeszcze nie wykupione, więc pożyczymy właścicielom pieniądze na wykup, a gdy już będzie to mieszkanie prywatne to wpłacimy resztę pieniędzy.
Trochę się denerwujemy (trochę to mało powiedziane), jeszcze nie daliśmy zadatku, jeszcze możemy się wycofać …

 sobota, 14 lutego 2004 r. · Mieszkanie · Brak komentarzy

Szukamy strychu

Okazało się, że nie kupimy tego wymarzonego strychu. Dobrze że kupujemy to przez agencją nieruchomości i dobrze, że chcemy wziąć na nie kredyt.

Cena którą nam podał sprzedający okazała się ceną nie za mieszkanie — czy też strych — ale za odstępne.
Była po prostu zgoda wspólnoty mieszkaniowej na adaptację tej przestrzeni na mieszkanie i rozpoczęte tam prace budowlane. My po dokończeniu tej adaptacji musielibyśmy:

  • Zalegalizować to mieszkanie
  • WYKUPIĆ je od miasta

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło — szukamy dalej.

Mamy już:

Teraz jeździmy po starych dzielnicach trójmiasta i naklejamy następujące ogłoszenie:

 sobota, 10 stycznia 2004 r. · Mieszkanie · Brak komentarzy

Kupujemy strych

Już od jakiegoś już czasu szukamy mieszkania.
Oczywiście jesteśmy bardzo wybredni i panie z agencji nieruchomości są bardzo zdziwione. A my po prostu nie chcemy typowego mieszkania w bloku. Chcemy czegoś innego, nietypowego. Najchętniej jakieś przemysłowe klimaty. Ma mieć duże okna i być piękne.

Chodzimy więc i oglądamy kolejne mieszkania. Niestety nikt nas nie rozumie. Pokazują nam kolejne lokalizacje w blokach na różnych końcach miasta i się dziwią, że nie chcemy tych pięknych mieszkań.

Tak było do dzisiaj.

Od dziś już wiemy czego chcemy!

Sami znaleźliśmy w gazecie ogłoszenie — Sprzedam strych we Wrzeszczu . Obejrzeliśmy i stwierdziliśmy — Tak! To jest to! Ta przestrzeń, te możliwości aranżacji, światło, okna połaciowe !!!. Będziemy mogli to prawie dowolnie zaaranżować !!!

Kupujemy ten strych !!!

 środa, 31 grudnia 2003 r. · Mieszkanie · Brak komentarzy