Zaloguj się

Ostatnie wpisy / Archiwa

Rozdzielacze

rozdzielacze
Jeżeli ktoś nie wie jak wyglądają rozdzielacze to tu może zobaczyć to ustrojstwo. Na ścianie widać jak będzie (mniej więcej oczywiście) biegła reszta rur. Zresztą będziecie mogli to zweryfikować w najbliższym czasie, gdy opublikuję następne zdjęcia.

 wtorek, 17 stycznia 2006 r. · Mieszkanie,Zdjecia · Możliwość komentowania Rozdzielacze została wyłączona

Kolejny weekend z rurami

bezpiecznik automatyczny
W sobotę, gdy tylko dotarliśmy na miejsce, okazało się, że nie możemy włączyć prądu. Stary, 15-to letni bezpiecznik automatyczny odmówił współpracy. Gdy usiłowałem go wykręcić, rozpadł mi się w ręku.

wyłącznik nadprądowy
Musiałem więc szybko zamontować naszą nową szafkę rozdzielczą i zamontować w niej nowy wyłącznik nadprądowy.

Kawał dobrej i nikomu niepotrzebnej roboty

Przy okazji okazało się, że zapomnieliśmy o jednym trójniku w instalacji kanalizacyjnym. W rurze prowadzącej do odpowietrzenia miało być odejście w bok, żebyśmy mogli podłączyć tam odpływ skroplin z komina. Wywierciliśmy w ścianie otwór i po długich męczarniach udało nam się umieścić tam trójnik. Gdy już wszystko zamontowaliśmy okazało się, że … odejście jest powyżej komina i to nie zadziała. Poza tym odległość między piecem, a ścianą jest zbyt mała (20mm) żeby tam mógł zmieścić się syfon. Musieliśmy więc to zdemontować. Odpływ skroplin podłączymy z drugiej strony pieca — do odpływu z pralki.

Po tych krótkich zabawach z prądem i dłuższych z kanalizacją zabraliśmy się za główny cel — przeprowadzenie prób szczelności.

Szczelność instalacji wody użytkowej.

Aby to zrobić musieliśmy (a konkretnie Agaty tata) przygotować wszystkie końcówki, do wszystkich rur. Dodatkowo nie mamy przecież jeszcze pieca, więc teoretycznie nie mieliśmy możliwości sprawdzenia instalacji c.w.u.. Teoretycznie, bo w praktyce połączyliśmy przy umywalkach wężykami instalację wody zimnej i ciepłej i puszczając zimną wodę napełniliśmy też instalację c.w.u..
Próba w końcu wypadła dobrze. Czwarta próba. 🙂 W trzech poprzednich ciekło z rozdzielaczy. Mamy pięć obwodów wody zimnej, a producent takich nie produkuje, więc połączyliśmy 2-obwodowy z 3-obwodowym. Po poprawkach udało się je uszczelnić.

Niestety rozdzielacz powrotny od instalacji grzewczej też mamy skręcany (4 obwody skręcony z dwóch dwuobwodowych), ale dodatkowo jest schowany w ścianie. Podjęliśmy więc decyzję, żeby przyjechać w niedzielę i sprawdzić też instalację grzewczą.

Szczelność instalacji grzewczej.

W niedzielę zabraliśmy się za grzejniki, a raczej rury do nich. W Sobotę wieczorem obejrzeliśmy instrukcję obsługi grzejników. Pojęliśmy decyzję, żeby nie podłączać ich od dołu, a na krzyż. Dzięki temu będziemy mieli zawory tam gdzie chcieliśmy od początku. (Dlaczego nie mamy grzejników z dojściem od razu od dobrej strony przeczytasz tu). Poza tym Brugman zaleca łączenie na krzyż już przy grzejnikach dłuższych niż 1000mm. — a takie właśnie mamy.

Sprawdzenie wykonaliśmy metodą jak wyżej. Tym razem poszło bez żadnych problemów. Tylko Agaty ojciec wziął szybki prysznic 😀

Następnie musieliśmy tylko spuścić wodę z instalacji — musiałem ją wydmuchać 🙂

Sąsiad z dołu nie dzwonił, więc chyba go nie zalaliśmy.

 niedziela, 15 stycznia 2006 r. · Mieszkanie,Zdjecia · Możliwość komentowania Kolejny weekend z rurami została wyłączona

ścianka prawie gotowa

ścianka do wc
Gdy przyjechaliśmy na plac budowy zobaczyliśmy prawie gotową ściankę między korytarzem, a WC.

Z powodu dość małej odległości pomiędzy ścianami, obrazek obok jest złożony z trzech zdjęć. Chyba nieźle mi wyszło :-).

The Gimp.

 środa, 11 stycznia 2006 r. · Mieszkanie,Zdjecia · Możliwość komentowania ścianka prawie gotowa została wyłączona

panorama

panorama

Uwaga !!! duży plik 282KiB

 wtorek, 10 stycznia 2006 r. · Mieszkanie,Zdjecia · Możliwość komentowania panorama została wyłączona

roboczy weekend

próby układania instalacji na dywanie
a to efekt na ścianie

Najpierw trochę teorii na dywanie, a potem już próby wykonania wcześniejszych założeń. Nie udało się oczywiście od razu. Jeszcze nie wszystko zamocowaliśmy na ścianach, ale ołówkiem nasmarowany przyszły rozkład rur już jest 🙂

tak wyglądała ściana po naszym wyjściu w sobotę

To widok na małą łazienkę po naszym wyjściu w sobotę. Przeprowadziliśmy rury od ogrzewania i od wody bieżącej (ciepłej i zimnej) na swoje miejsca. Wypełniliśmy częściowo wełną przestrzeń pod rurami. Po lewej stronie widać rozdzielacz zbiorczy — powrót z grzejników, już podłączony i przygotowany do schowania w ścianie.
Po prawej stronie, to brązowe to wewnętrzna ściana od łazienki naszych sąsiadów. Musieliśmy wybić supremę, która tworzyła tą ścianę, bo nie było do czego przykręcić stelaży. Napchamy tam 15 cm wełny i postawimy lekką ściankę. Na pewno będzie to lepsze, przede wszystkim powinna się poprawić izolacja akustyczna. Gdy ostatnio pukała do drzwi sąsiadka — a trzeba przyznać, że robiła to dość delikatnie — to myśleliśmy, że to sąsiad zdjął spodnie i mu klamerka od paska stuka po kafelkach, taka to intymność była do tej pory!

a tak w niedzielę
a tak w niedzielę
A tak wyglądało to w niedzielę. Niby zmiany niewielkie, ale wierzcie mi — doprowadzenie do takiego stanu wymagało ciężkiej pracy paru osób.

Przy rurkach przykręcona jest druga warstwa płyt. Poza tym zamknęliśmy całą ściankę i przygotowaliśmy do podłączenia drugi stelaż. Musieliśmy też zrobić porządek. Był już taki bajzel, że więcej czasu zajmowało nam szukanie narzędzi niż właściwa praca.

 niedziela, 8 stycznia 2006 r. · Mieszkanie,Zdjecia · Możliwość komentowania roboczy weekend została wyłączona