Zaloguj się

Ostatnie wpisy / Archiwa

PI ≈ 3.14159265…, a nam wyszło ∼ 850

Rano udaliśmy sie do Gdańska, do siedziby firmy Terma Technologie, żeby obejrzeć jak się prezentują na żywe oczy ich produkty.

Już po drodze przeglądając ich katalog zastanawialiśmy się nad funkcjonalnością niektórych z rozwiązań.
Wizualnie najbardziej nam pasował Dexter, ale wygląd przy grzejniku to nie wszystko.

Nie było łatwo tam trafić, ale w końcu się udało i po oględzinach zdecydowaliśmy się.
Kupiliśmy PI 425 × 1000 mm. z wyposażeniem dodatkowym.

  • Kolor – Silver Mat.
    Jest znacznie lepiej położony niz zwykły silver, a nie jest tak horrendalnie drogi jak chrom
  • dodatkowe rurki — wieszaki.
    Zamówiliśmy 3 sztuki, zmniejszające się od góry do dołu, tak że będzie można powiesić na nich ręczniki i nie będą one się nawzajem zasłaniać.
  • grzałkę elektryczną meg 1.0
    w kolorze pasującym do całego grzejnika

Na razie daliśmy zaliczkę. Odbiór za tydzień, góra półtora. Chcieliśmy za grzejnik dać góra 600 zł i udało nam się to — wyszło 595 zł + 250 za grzałkę 😆

Przy okazji ustaliliśmy, że przeniesiemy gniazdko elektryczne na inną ściankę, a rurki ukryją nam się za grzejnikiem.

 poniedziałek, 26 września 2005 r. · Mieszkanie · Możliwość komentowania PI ≈ 3.14159265…, a nam wyszło ∼ 850 została wyłączona

Niby niedziela, a zajęć pełno.

Stelaże Grohe

Dzień zaczęliśmy od zakupów. Rano szybki telefon do Castoramy w Rumii z pytaniem:
– czy macie stelaże podtynkowe Grohe ?
– Tak mamy, nawet parę sztuk.
– To już jedziemy.
Nasz zamiar był taki: kupujemy stelaż „Rapid L” symbol 37735 Grohe w Castoramie, i do tego zamawiamy w Sanet Instal-Konsorcjum same płytki – SENTOSA 37633. Na jednym stelażu zarabiamy jakieś 250 ÷ 300 zł. dzięki temu możemy kupić droższe płytki.
Byliśmy w Rumi chwilę potem, na obsługę czekaliśmy tylko z 30 minut ;-), ale przy okazji obejrzeliśmy grzejniki łazienkowe. Zauważyliśmy bardzo ładny grzejnik – Terma Dexter. !!! NOWOŚĆ !!! Jeszcze nie mają go w katalogach. Najładniejsze w nim jest to, że pomalowany jest w kolorze RAL Silver Mat. Obok wisiały inne ich grzejniki, w tym też malowane w kolorze RAL – silver, ale te nie wyglądają tak dobrze, choć kształty mają dość ciekawe.
W końcu obraliśmy kurs na stelaże. Mieli je po 557 zł czyli około 85 zł drożej niż gdy ostatnio sprawdzaliśmy, ale to i tak wychodzi paręset złotych taniej niż wyjściowa cena w innych sklepach. I co się okazało ? Że stelaże sprzedawane w marketach nie mają wszystkich mocowań do płytki, a te mocowania przychodzą z płytką sprzedawaną tylko w tychże marketach !!! Jeżeli więc chcielibyśmy tak zrobić jak chcieliśmy to musielibyśmy kupić w markecie komplet – a więc stelaż + płytka ≈ 720 zł. I do tego płytka za 220 – podsumowując, komplet wychodzi w granicach 950 złotych !!! Do tego jeszcze nie mamy pewności, że to zadziała. Nie kupiliśmy.

A ty dziecko, gdzie masz wełenkę ?

Kupiliśmy tylko trochę wełny mineralnej do wygłuszenia podłóg i stropów pomiędzy legarami. Tym razem wzięliśmy Isover Uni-Matę 100 mm. 106 zł rolka. Poprzednio braliśmy Rockwool Domrock, 99zł rolka, ale nie wyglądało to na wełnę najwyższej jakości, miała w sobie dziwne brudy, nie za bardzo się rozprężała, bardzo się strzępiła i rwała przy cięciu. Może ta będzie lepsza, już używaliśmy wełnę Isover Aku-Mata przy budowie ścianki wejściowej i tam sprawdziła się doskonale.

Odwijamy okna

Rusztowania zdjęte, teoretycznie już nic oprócz gołębi nie zagraża naszym oknom, więc podjęliśmy decyzję — zdejmujemy folię. W końcu możemy podziwiać nasze okna w pełnej krasie. Do środka wpada więcej światła. Ale całe szczęście, że je zabezpieczyliśmy przed remontem elewacji. W miejscach w których tynk, bądź zaprawa klejowa którą zatapiali siatkę, dostał się na ramę okna, czyszczenie jest prawdziwą mordęgą. I tak nie zdążyliśmy umyć wszystkich okien, a tylko jedno z nich.

 niedziela, 25 września 2005 r. · Mieszkanie · Możliwość komentowania Niby niedziela, a zajęć pełno. została wyłączona

Wciąż podłogi, ale zauważamy postępy

Poza tym prace postępują na kilku frontach. Dzięki naprawdę nieocenionej pomocy ze strony Agaty ojca, dziś zrobiliśmy porządny kawał roboty.
Podczas gdy on męczył się z podłogą, my położyliśmy jeszcze jeden z trzech brakujących kabli, wycinaliśmy otwory pod puszki elektryczne, robiliśmy bruzdy pod kable, przygotowywaliśmy nasze ulubione poprzeczki itd.
Musieliśmy zlikwidować kibel – nie mamy więc teraz toalety. Nie przeszkadza to nam, a Romek na razie nie mieszka i zaraz się wyprowadzi.
Opracowaliśmy też nowa metodę na mocowanie poprzeczek — nie wykorzystującą już stalowych kątowników, a wykonywane z fragmentów grubych płyt wiórowych (uzyskanych z rozbiórki palet transportowych) U—kształtne mocowania. Na pewno jest to metoda tańsza i pozwalająca na większą dokładność, ale bardziej pracochłonna. Jako że nie zostało nam już dużo tychże poprzeczek do zrobienia, będziemy korzystać z … metody mieszanej :-).

Rurki wystają w pęczku z podłogiGdy Agaty ojciec pojechał już do domu, a była to godzina 19, my stwierdziliśmy, że położymy jeszcze jedną płytę – przygotowaną już przed tygodniem, skomplikowaną w kształcie i kładzeniu. Jej cechą szczególną jest otwór, przez który przy kładzeniu, musieliśmy przełożyć, wszystkie biegnące między piecem, a grzejnikami rurki.
I o dziwo wszystko nam się udało! Płyta pasuje, leży prosto. Rurki udało się ułożyć i nie zniszczyć. Naprawdę dobra robota!

 sobota, 24 września 2005 r. · Mieszkanie · Możliwość komentowania Wciąż podłogi, ale zauważamy postępy została wyłączona

Podłoga, wciąż podłoga

Dzięki temu, że przywiozłem z firmy palety na którym przywożą nam sprzęt, mieliśmy dość bardzo fajnego materiału do budowy. Łatwiej się robi z miękkiego drewna i równych dech z płyt wiórowych. Agata się zawzięła i robiliśmy do zmroku. Praktycznie wykonaliśmy 80% z tego co mieliśmy do zrobienia (na podłodze). Na pewno idzie nam to wolniej niż Agaty ojcu, ale mamy trudniejszy teren 🙂 no i mniej cierpliwości. W każdym razie robimy postępy. Być może następny dzień pracy zakończy naszą męczarnię z podłogą.

 sobota, 17 września 2005 r. · Mieszkanie · Możliwość komentowania Podłoga, wciąż podłoga została wyłączona

Drogie kafle

Już parę dni temu zgodziliśmy się (jako wspólnota) na wykonanie barierki na schodach prowadzących do drugiej klatki. Na razie jest tam taka zwykła, niezbyt prosta bariera z rur, chcemy żeby wymienic ją na porządną i ładną.
Dziś rano zadzwoniła nasza sąsiadka – rozmawiała z szefem firmy robiącej remont elewacji, na temat wykończenia schodków. Chciała połozyć tam kafle, wstępna wycena to około 2,5 tys. PLN z materiałem i robocizną. Zadzwoniłem więc do Agaty – i po krótkiej konsultacji stwierdziliśmy, że to trochę drogo. Facet stwierdził, że altankę śmietnikową (z dachem, drzwiami itd,) wykona za 500 złotych, a teraz chyba chce sobie odbić te koszty :-).
Dodatkowo dobór materiałów, kafli trochę potrwa, a ceny n.p. całkiem porządne, mrozoodporne, antypoślizgowe kafle to:

Paradyż Alabama
cennik Consus na dziś
stopnica
 
 
Płytki 30 × 30 cm.
gładka i stopnica
31,00 zł/m²
antypoślizgowa
33,75 zł/m²
R11 – KLIF
płytka polerowana
71,30 zł/m²
cokoły
30 × 7,2 cm
3,20 zł/szt.
30 × 8,3 cm
3,50 zł/szt.
30 × 8,3 cm
4,20 zł/szt.
do gresów polerowanych

tak, że lepiej zrobić porządny projekt i zrobić to przy okazji zagospodarowania terenu.

Chciał sobie pogadać ?

Po południu zadzwonił do mnie w/w szef firmy i stwierdził że jemu właściwie też nie bardzo na rękę to kładzenie kafli teraz, tuż przed odbiorem przez najwyższe władze :-). Powiedziałem, żeby się nie przejmował zadzwonimy do niego gdy będziemy robili małą architekturę.

 wtorek, 13 września 2005 r. · Mieszkanie · Możliwość komentowania Drogie kafle została wyłączona